Dziś post paznokciowy :) W końcu użyłam swojego glass topa z Pierre Rene. Jestem nim zauroczona.
1. Jestem bardzo zadowolona z tego lakieru 3w1 od Astora. Łatwo się go nakłada i naprawdę błyskawicznie schnie. Myślę, że pozostanę mu wierna przez długi czas.
2. Rimmelek to głęboki granat prawie wpadający w czerń. Niestety okropnie zgęstniał, chociaż nie jest stary. :( Przez to miałam spore trudności z jego nałożeniem. Irytował mnie też pędzelek, ale myślę, że gdyby lakier był rzadszy, to i z pędzelkiem miałabym mniej kłopotów.
3. Top z Pierre Rene. Długo o nim marzyłam, a kiedy już go dorwałam, to go jakoś pomijałam w manicure :P Żałuję. Strasznie podoba mi się efekt, który daje. Na ciemnym lakierze wygląda fenomenalnie, ale spróbuję również na jasnych. Drobinki mienią się głównie na czerwono i pomarańczowo, ale pod różnym kątem widać też zieleń i żółć. Cudo!
4. Dość sławny Good to go z Essie. Wiele od niego oczekiwałam, ale czy spełnił wymagania? Mam go od niedawna, więc z recenzją troszkę się wstrzymam.
A teraz wszystkie lakiery razem już na paznokciach. Jak Wam się podoba? ^^
Piękne pazurki,a glass top cudowny *.*
OdpowiedzUsuńFantastyczne pazurki :)
OdpowiedzUsuńpięknie to wygląda;))
OdpowiedzUsuńśliczny ;dd
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się ten topek z PR ;)
OdpowiedzUsuńIdentyczny można znaleźć w szafie Essence i MySecret :)
UsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńLovely mysterious manicure :-)
OdpowiedzUsuńWorldByBella
Fajny efekt! bardzo mi się podoba, wygląda tak niebanalnie:)
OdpowiedzUsuńGenialny efekt,świetna odmiana od jednego kolorku na paznokciach! ;)
OdpowiedzUsuńśliczności:)
OdpowiedzUsuńFajne pazurki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Świetny efekt daje ten Pierre :D
OdpowiedzUsuń