Cześć :) Dzisiaj trochę coś innego. Co prawda post o ręcznie robionych bransoletkach był już kiedyś, ale dzisiaj chcę Wam pokazać jedną wykonaną bez pomocy tutoriali. Jakiś miesiąc temu rozglądałam się za biżuterią z motywem krzyża, jednak gdziekolwiek się nie pojawiła, odstraszały mnie ceny. Wtedy zrodził się pomysł, że wykonam coś sama. W domu miałam modelinę, łańcuszek, sznurki i druciki. A więc wszystko, co było mi potrzebne. Oplecenie łańcuszka sznurkiem i doczepienie karabińczyka to prościzna. A jak zrobiłam krzyżyk? Ze wspomnianej wcześniej modeliny. Białą modelinę rozgrzałam w dłoniach, położyłam na blacie i docisnęłam linijką do stołu (ważne, żeby linijka była płaska). Jak już modelina przypominała mały nie za cienki placek, sięgnęłam po nożyk i wycięłam w masie kształt krzyża. W końce krzyżyka ostrożnie wbiłam druciki (które wcześniej zagięłam, aby powstały kółeczka do połączenia z łańcuszkiem). Rozgrzałam piekarnik do 140 stopni i piekłam krzyżyk 15 minut. Kiedy całkowicie ostygł pokryłam go srebrnym lakierem z drobinkami od Miss Sporty. Mi się podoba, a w dodatku nikt inny takiej bransoletki nie ma :) Co sądzicie?
Podoba się :)
OdpowiedzUsuńjakoś ja nie potrafiłabym tego nosić, zbyt duży szacunek do znaku krzyża.
OdpowiedzUsuńgenialna bransoletka ;)
OdpowiedzUsuńnie mam nic przeciwko takiej bransoletce ,ale sama nie zdecyowałabym się na nią -zapraszam na mojego bloga
OdpowiedzUsuńhttp://onlytheoriginalstyle.blogspot.com/
fajna, uwielbiam bransoletki mogę je kupować w nieszkonczonośc ;p
OdpowiedzUsuń